Pięknie się zrobiło, wszystko kwitnie i pachnie...Mój ogródek też, to znaczy aktualnie nie pachnie bo go obornikiem podsypałam ;) ale kwitnąć kwitnie :) A nie było łatwo , bo ziemia u mnie straszna
Ziemia u mnie to glina i piasek , może byłoby nie tak źle gdyby nie to ,ze nie jest wymieszana tylko taka przełożona i tak w jednym miejscu nie da się wbić motyki a 10 cm dalej piaskownica...
Do tego w glebie był grzyb, i początkowo nic nie chciało rosnąć, a to co zaczynało ginęło od grzyba...
I tak walczę z tym trudnym tematem od pięciu lat , ale widać efekty, tym bardziej cieszą mnie moje roślinki :)
Kwitnący pierwszy raz w takiej ilości bez, miał jeden kwiat zaraz po posadzeniu , a potem go Bumel ( pies nasz) zeżarł aż do samej ziemi
na szczęście bez się nie dał i ta dam :):)
Moja kolekcja funkii .
Grządka przy wejściu do domu , za chwilę prym będą wiodły róże i lawenda :)
A ten niepozorny tamaryszek to powód mojego wielkiego szczęścia :)
A było tak...
Zawsze chciałam mieć w ogrodzie tamaryszek, dla czego? nie wiem :) Chciałam i już podobnie było z jarzębiną i malwami :)
Więc zaraz po wprowadzeniu w 2015 roku zasadziłam sobie właśnie tamaryszek , pięknie się przyjął i rósł ale ja byłam w ciąży ,mąż miał zapalenie kości w nodze, teść skosił nam trawę... z tamaryszkiem, została po nim apetyczna gałązka, którą zeżarł Bumel...
No dobra w 2016 znowu kupiłam tamaryszek ,wsadziłam , nikt nie zeżarł, nikt nie wykosił ... nadeszła zima wchodzę któregoś dnia na podwórze, robię obchód , no i tak mi się zdaje , że chyba tu coś rosło, no tamaryszek , znalazłam go na drugim końcu placu, Bumel tropił kreta... straty musiały być...
W 2017 znowu wsadziłam tym razem 2 sztuki , ani jedna się nie przyjęła ;(
Nie nie poddałam się :) w 2018 znowu zasadziłam, nie przetrwał zimy... No wiem to tragikomiczne się robi ;)
Ale ja zawzięta jestem i w 2019 znowu, a jakże z tamaryszkiem ze sklepu wróciłam i jest przetrwał ,nie wymarzł, nie został wykopany, zeżarty ani wykoszony i jeszcze zakwitnie ! :):) Teraz rozumiecie dla czego moja radość jest tak wielka :)
I kilka innych kwiatuszków
A to egzotyka mojego męża :) Miłorząb i Tulipanowiec
Uff kto dotrwał do końca temu gratuluję :)
Pozdrawiam
Ewa
Dobrze, że w końcu wyrósł Ci ten tamaryszek, bo tak mogłam się śmiać z czystym sumieniem z Twoich zmaganiach z nim :).
OdpowiedzUsuńPięknie tam u Ciebie :).
Dobrze, że się nie poddałaś i walczysz z gliną i piaskiem :).
Cieszę się , że mój opis poprawił Ci humor :)
UsuńDziękuję za miłe słowa :)
Mimo słabej ziemi masz piękne efekty. Pozdrawiam cieplutko 🌻🌻🌻
OdpowiedzUsuńdziękuję i pozdrawiam :)
UsuńPraca i upór, a efekty widać......tak miałam z Migdałkiem, tylko mi ciągle przemarzał- tak przez 3 sezony, ale dałam się na spokój...karczowanie korzeni śliwki mirabelki nie należy do przyjemności pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńOj tak , dużo pracy i dużo uporu a jeszcze więcej przede mną ale za to efekty cieszą podwójnie :)
Usuńpiękny ogród i roślinki:))))
OdpowiedzUsuńNiezly psotnik z tego Waszego Bumela hahahahahah ,jak tak mozna zeżerać biedne roslinki no :))) Ciesze sie ,ze nie poddajesz sie ze swoim ogrodem ,kwiatuszkami ,bo teraz jest Cuuuudnie !!! I niech juz Bumel biega naokolo hihi :)) Ale milo do Ciebie Ewus znowu zajrzec :)) Sciskam Cie Mocno Kochana :)))
OdpowiedzUsuńMnie jest bardzo miło, że ktoś jeszcze o mnie pamięta i tu zagląda :)
UsuńUściski :)
Niezła historyjka, na szczęście z dobrym zakończeniem, a raczej początkiem.:) Piękne kadry ogrodowe.:) Pozdrawiam serdecznie.:)
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie i pozdrawiam :)
UsuńPiękny ten Twój ogród :) aż miło się patrzy i chce się swojego :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOj tak pomimo pracy jaką trzeba włożyć efekty wynagradzają wszystko :)
UsuńBardzo piękne masz roślinki w swoim ogrodzie. Tamaryszka też, kiedyś miałam, ale niestety zginął.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
dziękuję :)
OdpowiedzUsuńDawno nie było takiego artykułu. Bardzo fajny wpis.
OdpowiedzUsuńNie wiem jak wy, ale jeśli chodzi o mnie to ja zdecydowanie właśnie wiosnę w moim ogrodzie lubię najbardziej. Tak naprawdę polecam od razu każdemu doskonałe meble na taras https://ogrodolandia.pl/meble-na-taras i wiem, że to dzięki nim mogę w końcu fajnie wypocząć na zewnątrz.
OdpowiedzUsuńCzy jesteś w trudnej sytuacji finansowej? to ten artykuł jest dla ciebie, moja pożyczka została zatwierdzona przez ofertę pożyczki pana Pedro, którą przekazała mi jego firma pożyczkowa, gdy banki odrzuciły mój wniosek o pożyczkę z powodu złego kredytu, ale Pedro i jego firma pożyczkowa udzielili mi pożyczki w wysokości 7 milionów USDOLLAR na stawka 3 proc. Jestem bardzo wdzięczny i chcę podzielić się tym wszystkim z tobą, szukając jakiegokolwiek rodzaju pożyczki, aby skontaktować się z bezpośrednim adresem e-mail biura pożyczki pedro: pedroloanss@gmail.com lub whatsapp go na: +18632310632.
OdpowiedzUsuń