niedziela, 14 lipca 2019

Taca decoupage, do trzech razy sztuka ?

Kupiłam cztery lata temu na starociach drewnianą tacę , pamiętam że cztery lata temu bo byłam wtedy w ciąży ;)
Taca była spora i w surowym stanie więc idealna do ozdabiania. Najpierw pomalowałam ją na biało i zrobiłam przecierki z zamiarem ozdobienia transferem. Zrobiłam na niej czarno biały transfer i nawet byłam zadowolona ... no ale po jakimś czasie stwierdziłam , że jednak mi nie wyszło ;)
Taca została trochę poużywana  po czym przetarłam ją papierem ściernym, znowu pomalowałam na biało i ponownie ozdobiłam transferem , tym razem kolorowym. No i to już była totalna klapa. Transfer wyszedł nierówno i pozdzierał się podczas rolowania papieru ... 
Taca stała przez jakiś czas nieużywana aż kolejny raz pomalowałam ją na biało  i tym razem postanowiłam wykorzystać stary dobry decoupage .


Kupiłam papier ryżowy we wzorek powoju i przykleiłam do tacy, no i znowu nie to ... wzorek mdły, a tło serwetki za ciemne.
 

Pomaziałam wiec tacę w kolory odpowiadające tłu serwetki potem jeszcze przybieliłam bo za bardzo jaskrawo wyszło , potem jeszcze bardzo dużo domalowań aby wzorek powoju było widać i wyszło jak na zdjęciach .
 

Nie wiem czy tak zostanie ale na razie nie mam ani chęci ani cierpliwości do kolejnych przemalowań . W takiej formie jest w miarę do przyjęcia :)


Troszkę zbliżeń na domalowania .




A tak wyglądała przed czterema laty .


Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za wszystkie miłe komentarze pod poprzednimi  postami, są dla mnie bardzo cenne :)

6 komentarzy:

  1. Pięknie wyszło. Taca prezentuje się wspaniale . Dobrego tygodnia ☺💝

    OdpowiedzUsuń
  2. wyszła przepięknie, to chyba dzięki tym domalowaniom

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie wiem na co narzekasz, bo bardzo fajne domalowania poczyniłaś. :)
    Ja bym jeszcze ciut pokropkowała szczoteczką do zębów z białą i może niebieską farbą, tak by ujednolicić. Jeśli coś nie wyjdzie można zetrzeć, bo taca polakierowana.
    Pozdrawiam serdecznie. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. To chyba dla tego,że tyle razy do niej podchodziłam ;) Ale pomysł z kropkami świetny, dzięki za podpowiedź, na pewno wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń