Jestem , żyję i wbrew pozorom nie zaginęłam :)
A na dowód tego , że cały czas działam robótkowo chciałam Wam pokazać szydełkowy kocyk ,który powstawał dosyć długo, ale jak już nabrałam rozpędu to znowu nie wiedziałam kiedy skończyć i kolejny raz powstał dosyć duży "kocurek" ;)
Kocyk powstał w większości z wełny z odzysku , a dokładnie ze swetrów kupowanych po złotówce w sklepach z używaną odzieżą. Nowa jest część kremowej wełny , tej z odzysku miałam za mało i musiałam trochę dokupić ale i tak cały koc kosztował mnie zawrotną kwotę 34 zł :) Warto było poślęczeć nad pruciem sweterków :)
Środek koca zrobiony jest z kwadratów imitujących różyczki na kremowym tle , gdzieś widziałam podobny motyw ale nie pamiętam czy w internecie czy w gazetce ...
A brzeg to okrążenia zakończone falą albo muszelkami jak kto woli ;)
Wyszedł gruby, mięciutki i bardzo ciepły i pozostaje w nieustannym użyciu nawet podczas robienia. Fajna sprawa jednocześnie robić koc i być nim przykrytym ;)
Kilka zbliżeń na wzorek :)
Jak widać kotom też pasuje :)
Pozdrawiam serdecznie
Ewa
Mam jeszcze pytanie i prośbę o pomoc od jakiegoś czasu pojawiają mi się chore ilości wyświetleń ( bardzo dużo) z mojego własnego adresu. Może ktoś z Was wie co to takiego i jak temu zaradzić ?
o Matko jaki piękny!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńa ile w nim czasu i serca!!!!!!!!!!!!!!
cena faktycznie"zawrotna "ale efekt końcowy-kłaniam się w pas:)
Teraz robię następny i mam zamiar jeszcze trochę zejść z ceny ;) zobaczymy co z tego wyjdzie :)
UsuńKocyk jest śliczny. Mi się wydaje, że mam zbyt mało cierpliwości, żeby robić takie duże projekty. Piękną masz kanapę;)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Kanapa to jeden z pierwszych zakupów meblowych do nowego domu , ładna i do tego bardzo wygodna :)
UsuńOj zazdroszczę! Marzę o takim... no, ale utknę przy nim na jakieś sto lat ;-), bez gwarancji ukończenia... Cudna kolorystyka i wzorek bardzo fajny!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i podziwiam raz jeszcze
No myślę ,że na sto lat to nie:) Jak się wybierze grubą wełnę i duże szydełko to całkiem sprawnie idzie :)
UsuńKocyk wyszedł przepiękny !!!!! Piękne kolory , ten kremowy dodaje wiele ciepła i uroku. Podziwiam Twoją wytrwałośc. Pozdrawiam weekendowo.
OdpowiedzUsuńOstatnio mam "jazdę" na kremowy,wszędzie mi pasuje :);)
UsuńŚwietny! Od razu widać, że kosztował cię mnóstwo pracy!
OdpowiedzUsuńKilka wieczorów na niego poświeciłam ,to prawda ;):)
UsuńMiło mi ,że do mnie wpadłaś :)
Cuudny koc :))))) Mam nadzieje,ze tymi wyswietleniami sie skonczy ,nie wiem co to moze byc.
OdpowiedzUsuńMilego Weekendu Ci Zycze :))
Dzięki :) Ja też mam taką nadzieję bo bardzo to dziwne i trochę mnie niepokoi ...
UsuńCudo!!! Też mi się taki marzy;) Ale skąd wziąć czas?...
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :) Oj masz rację najtrudniej to czas wygospodarować...
UsuńKocurek wyszedł piękny! Bardzo mi się podoba, szkoda, ze ja nie umiem tak dziergać. ;)
OdpowiedzUsuńA co do wyswioetleń nie poradzę, bo sie nie znam. ;(
Ja niestety też w sprawach informatycznych ciemna masa jestem ...;)
UsuńWspaniały kocyk ,pięknie go zrobiłaś .
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
A Ewuniu włącz weryfikację komentarzy ,może to trochę upierdliwe ale,myślę że to powinno pomóc ,u mnie zadziałało .
UsuńSpróbuję :) dzięki wielkie za podpowiedź :):)
UsuńWspaniały! Doskonały wzór i śliczne kolory. Bardzo mi się podoba :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Dziękuję bardzo :) I również pozdrawiam :)
UsuńPiękny kocyk zrobiłaś i Twoje kotki też są zadowolone,że mogą na takich ślicznościach poleżeć:))))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam jesiennie:))))
O tak kotki uwielbiają się na nim wylegiwać ;)
UsuńPozdrawiam :):):)
ależ piękne kolory dobrałaś. kocyk z pewnością ciepły, a widać na zdjęciach, że z klimatem wielkim
OdpowiedzUsuńFaktycznie jest bardzo cieplutki nawet pomimo tego ,że "dziurawy" :);)
UsuńPozdrawiam serdecznie Ewa
Świetny kocyk wyszedł , w sam raz na jesienne wieczory. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńKocyk piękny!! a oczyska na kocyku słodkie :):)
OdpowiedzUsuńPięknie go zrobiłaś! Kociaki cudne! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńJest przepiękny!!!!!!
OdpowiedzUsuń