piątek, 26 września 2014

Różane stołeczki i nowi domownicy ;)

Na wiosnę pokazywałam Wam odnowiony stołek z niebieskim wzorkiem . Oprócz niego do odnowienia miałam jeszcze dwa , które miały znaleźć się w nowym domu. Trochę mi z tym zeszło ale wreszcie są ;)


Stołki w zamierzeniach miały być kremowe , ale coś mi nie wyszło podczas mieszania farby i mają odcień śmietany , który na zdjęciach wygląda jak śnieżna biel.

Stołki były w fatalnym stanie i właściwie na pierwszy rzut oka nadawały się tylko do spalenia , dla tego też podczas ich odnawiania chciałam zachować tę ich starość . Są dosyć nierówne , a odpryskami , zachowałam dziurki po gwoździkach i nie szpachlowałam ich zbyt dokładnie . Wydaje mi się , że takie właśnie mają urok :)

A tak wyglądały przed metamorfozą . Uwaga ! zdjęcie jest dosyć drastyczne ;)



Lubię takie zadania bo jak widać cokolwiek by się nie zrobiło to mogło być tylko lepiej :)





Ozdobiłam je motywami z serwetki i przetarciami .


A to już nasi nowi domownicy:) Niedawno pokazywałam Wam zdjęcia czarnej koteczki,która miała z nami zamieszkać , nawet dostała imię ... niestety zaginęła , szukałam ,pytałam ale nikt nie wie gdzie jest , mam nadzieję , że ktoś ją po prostu zabrał bo była przeuroczym kociakiem... czekałam około miesiąca mając nadzieję ,że może wróci... niestety :(
Ale na świecie jest sporo potrzebujących nowego domu kotów i tak trafiły do nas dwa kocurki :)

Maksio




I Albercik :)

Czy też macie wrażenie , że Albercik szelmowsko się uśmiecha na tym zdjęciu ?;)
 Kociaki są przeurocze , wszędzie ich pełno :) nawet teraz bardzo chciały pomagać przy pisaniu tego posta ;)
 Ale osiem małych łapek na klawiaturze jakoś minie bardzo było na rękę ;)

Pozdrawiam serdecznie :) 
Ewa





21 komentarzy:

  1. Bardzo fajnie wyszły te stołeczki,pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Te Wasze kotki sa Cuuuudne :))))) Albercika minka mowi : Jestem slodki ,kochany :)) i z czasem Wam pokaze kto tutaj rzadzi :))))))) Cuuudne sa :))))
    Metamorfoza stolkow BOOOSKA :) Jestem pod wielkim wrazeniem ,ze Ty je tak odmienilas !!! :) A u mnie dopiero co wystawka byla iii fotel bujany stal ,na pewno bys z niego cudo zrobila :)
    Na koniec ciesze sie ,ze przylaczylas sie do zabawy :)) No chcialas kotki ,to sa :) A tak poza tym to ja cos juz mam dla Ciebie :) noo wiem ,znowu mowie szyfrem ,ale wkoncu sie dowiesz co i jak :) Pozdrawiam Cie Serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obydwa koty są słodkie i kochane i już próbują pokazywać kto tu rządzi ;) Prowadzimy wytężoną pracę wychowawczą,która póki co przynosi mierne efekty ;)
      Fotel bujany!!! ależ bym go przygarnęła ;) od zawsze marzyłam o bujanym fotelu .
      Niecierpliwie czekam na rozszyfrowanie ;) tajemnicza z Ciebie kobieta :)

      Usuń
  3. Stolki super, a koteczki urocze szelmy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Przepiękna metamorfoza!:) Kociaki są urocze!

    OdpowiedzUsuń
  5. Stołeczki po liftingu świetnie się prezentują.
    A kicie słodziaki do nieustannego głaskania. :)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak , kocurki są przeurocze , sama słodycz na ośmiu łapkach ;)

      Usuń
  6. Ewuniu, pamiętam te niebieskie stołeczki! I te są przeurocze, aż nie do wiary, jak je odmieniłaś!
    A kociaki cudne! Lubię kociska. Jak się mieszka, Słoneczko?
    Pa, Ewa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :):) póki co zamieszkuję na dwa domy , trochę u siebie , a trochę u rodziców i w między czasie toczę słowno mailowe utarczki z firmą w której zamówiłam kabinę prysznicową i chwała Bogu już ponad miesiąc na nią oczekuję.... Ale poza brakiem możliwości umycia się wszystko inne jest super :):)

      Usuń
  7. Stołeczki wyszły przepiękne , bardzo dobrze że zostawiłaś wszystkie ubytki. Cudny wynrałaś motyw kwiatowy. U nas też jedna kotka zaginęła i nie ma jej już dwa tygodnie. Dobrze że masz kocurki to nie będziesz miała kłopotu . My również zostawiliśmy sobie dwa kocurki i jedną kotkę ale będziemy ją sterylizować. Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję za miłe słowa pod adresem stołeczków :) Moje koty też zostaną wykastrowane kiedy tylko osiągnął odpowiedni wiek . Od jakiegoś czasu sterylizuje wszystkie koty jakie do mnie trafiają ,to mniejszy problem i z doświadczenia wiem , że znacznie wydłuża się ich życie kiedy nie szukają miłosnych przygód ;)

      Usuń
  8. Łał, co za metamorfoza! Stołeczki nie do poznania, kto by pomyślał, że drzemie w nich taki potencjał ;-) świetna robota.
    Koci słodkie, trochę szkoda tej kici, oby ktoś ją adoptował...
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  9. Stołeczki pięknie odmienione:))) Maksio i Albercik przepięknej urody kocurki :))))
    Pozdrawiam już październikowo:))))

    OdpowiedzUsuń
  10. Ależ metamorfoza, lubię podziwiać takie przemiany...

    OdpowiedzUsuń