Dzisiaj taki trochę byle jaki post ;)
Chciałam Wam pokazać na jaki wpadłam pomysł odnośnie darmowych doniczek na kwiatki balkonowe , a że teraz mamy w pełni sezon ukwiecania balkonów, tarasów i parapetów to może ktoś skorzysta:)
Pomysł sam w sobie odkrywczy nie jest ale i tak pokażę :);)
Wykorzystałam do tego celu łubianki po truskawkach , miałam trzy całkiem w dobrym stanie , służyły nam w zeszłym roku podczas małych wypadów na grzyby , potem stały na tarasie i kiedy pojawiły się u nas koty były przez nie namiętnie zasikiwane...;)
Koszyczki miały być spalone ale jakimś dziwnym trafem odnalazły się na wiosnę w garażu, stwierdziłam, że może to i dobrze , że nie spłonęły ,bo okien w domu mam kilka i taras trzeba przyozdobić więc doniczki się przydadzą :)
Koszyczków jest w sumie pięć , trzy od teściowej ( to te kocie) i dwa wycyganione od mamy ;)
Zostały pomalowane resztką lakierobejcy, którą mój mąż malował budę dla Bumelka , w środku wyłożone grubą folią pozyskaną z opakowania jakiejś przesyłki i gotowe :)
Wydaje mi się , że na parapetach wygląda fajnie, a powstały z samych odpadków :)
A na koniec bonus :)
Obrazek z dzisiejszego poranka , ja siedziałam na tarasie i piłam herbatkę , a Bumelek sobie spał ;) powodzi się psu... nie ma co , na mój gust to tylko drinka z palemką brakuje ;)
Aaa szkoda , że nie możecie do tego obrazka dodatkowo słyszeć chrapania jakie się rozlegało :):) no poezja po prostu ;)
Ostatnio na blogu króluje Bumelek, koty jednak broń Boże nie zostały zapomniane tylko ,że odkąd pies pojawił się na podwórku, to kociaki bardzo są zestresowane i w domku pokazują się dopiero wieczorem...
Bumel widząc kota cieszy się jak głupi i biegnie do niego z wyrazem pyska "hej puchaty kolego, pobaw się ze mną" , a Maksio i Albert prychają , jeżą się i uciekają z prędkością światła ;)
No mówię Wam cyrk na kółkach ;)
Macie może doświadczenie w materii kocio psiej ? Jak długo schodzi z opanowaniem sytuacji ? To znaczy ile czasu trzeba , żeby kocury przestały reagować ucieczką na koleżeńskie zapędy piesa ?
Bardzo fajny pomysł doniczki wpasowały się Idealnie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Zależy od natury kota :)) są takie,które zawsze będą uciekały i takie,którym pies jest...podporządkowany :)) u mnie tak jest - bokser i 4 koty, 2 uciekają gdzie pieprz rośnie,a dwa rządzą "pieskiem" :))
OdpowiedzUsuńŚwietne te kosze... super wyglądają! O kocio-psich relacjach nic nie wiem ;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Też robiłam kiedyś namiętnie takie skrzyneczki z łubianek i rozdawałam koleżankom w prezencie razem z kwiatami :))jeszcze jeden mi został fioletowy:))ale stoi sobie na korytarzu:)))
OdpowiedzUsuńPies mega:)))mój kot tak ma,że czasem to tylko drinka z palemką mu brak:))
Super wymyslilas Ewus z tymi doniczkami !! :) Slicznie sie prezentuja :) A Twoj piesio ?! noo jest Cuuudny :)) Zakochac sie mozna :) Pozdrawiam Cie Serdecznie Ewus :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie to wygląda i super pasuje do Twojego domu.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTo jeden z tych pomysłów, które serdeczny uśmiech na twarzy wywołują:) Super!
OdpowiedzUsuńKobiałki po metamorfozie są cudne . Wspaniale pasują do Twojego domu. U nas jakoś pies z kotami żyje w zgodzie a nawet razem śpią w budce . Z tym , ze sytuacja była odwrotna pies był dorosły a koty urodziły się w jego budce. Powodzenia i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł z kobiałkami,bardzo ładnie kwiatki w nich wyglądają .Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł z doniczkami. Efektownie i oszczędnie:)
OdpowiedzUsuńGratuluję pomysłowości! Pięknie się prezentują kwiaty w kobiałkach! A piesio no po prostu KOCHANY!!! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńBumelek jest rozkoszny!
OdpowiedzUsuńSuper pomysł na coś z niczego :).
OdpowiedzUsuńMyślę, że to zastosowanie najbardziej się podoba słomiankom ;).
Piesek rozkoszny :).
Mam nadzieję, że uda mu się zaprzyjaźnić z kotami i będą się wspólnie bawić :).
SWwetny pomysl z lubiankami :) Moi rodzice mieli psy i koty, al one chodzily swoimi drogami...
OdpowiedzUsuńPięknie się prezentują takie osłonki :)
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądają kwiatki w tych osłonkach na parapetach :)))
OdpowiedzUsuńBumelek też pięknie odpoczywa .:))
Pozdrawiam serdecznie:))
Ciekawy pomysł zawsze się przyda szczególnie gdy nie chce się za dużo wydawać na doniczki.
OdpowiedzUsuńA jeśli chodzi o relacje to zależy od wieku zwierzaków-też.
Mojej cioci stara kotka nie wpuszczała młodego psa do górnych pokoi,a przechodząc obok zawsze prychała,za to mój pies był w tym samym wieku co kot i tolerowali się i nic poza tym.
Świetny pomysł i uroczy psiak :)
OdpowiedzUsuń49 yr old Associate Professor Briney Brumhead, hailing from Revelstoke enjoys watching movies like "World of Apu, The (Apur Sansar)" and Worldbuilding. Took a trip to Himeji-jo and drives a DeVille. przejdz do strony internetowej
OdpowiedzUsuń